Wirusowe zapalenie wątroby typu B
Wirus zapalenia wątroby typu B (HBV) stanowi poważny ogólnoświatowy problem. Szacuje się, że przewlekle zakażonych jest ok. 350 mln ludzi (w zależności od rejonu geograficznego od 0,1 do 20% populacji).
Mimo że w Polsce odsetek nowych zakażeń wyraźnie spada na przestrzeni ostatnich kilkudziesięciu lat , głównie dzięki powszechnym szczepieniom ochronnym, to wciąż przewlekle zakażonych jest ok. 400-600 tys. osób (ok. 1-1,5% populacji), a 5-10 % wszystkich transplantacji wątroby w Polsce wykonywanych jest z powodu marskości wątroby wywołanej wirusem HBV.
Tylko ok. 5-10% ostrych infekcji u dorosłych przechodzi w postać przewlekłego zakażenia, w przeciwieństwie do infekcji w wieku dziecięcym, gdzie ten odsetek może sięgać nawet 90% (stąd tak duże znaczenie szczepień ochronnych noworodków).
Obraz przewlekłego zapalenia wątroby typu B może różnić się diametralnie u poszczególnych chorych: od stanów nie wymagających leczenia jak faza immunotolerancji czy bezobjawowego nosicielstwa (kiedy to wirus nie uszkadza wątroby), po aktywne przewlekłe zapalenie wątroby prowadzące do rozwoju marskości wątroby i raka wątrobowokomórkowego.
Szczególnie warty podkreślenia jest fakt, iż wirus WZW typu B jest wirusem onkogennym – tzn. sprzyja rozwojowi raka watrobowokomórkowego niezależnie od stadium choroby (inaczej niż w przypadku zakażenia HCV, gdzie rak pojawia się zwykle dopiero u chorych z marskością wątroby). Z tego powodu większość chorych na przewlekłe wirusowe zapalenie wątroby typu B wymaga okresowych badań ultrasonograficznych wątroby.
Na podstawie pełnych danych klinicznych hepatolog może określić czy u danego chorego wirus uszkadza wątrobę i w związku z tym czy chory potrzebuje leczenia przeciwwirusowego. Analizie poddawane są głównie wyniki badań biochemicznych, wiremii (czyli ilości wirusa krążącego w surowicy krwi) oraz oceny histologicznej bioptatu wątroby. W monitorowaniu przebiegu choroby pomocne są również nieinwazyjne metody oceny włóknienia (np. Fibroscan lub Aixplorer).
Celem leczenia jest zahamowanie namnażania wirusa w organizmie, odwrócenie niekorzystnych zmian, które zaszły w wątrobie oraz zminimalizowanie ryzyka wystąpienia raka watrobowokomórkowego. Badania kliniczne niezbicie wykazały, że zastosowanie skutecznej terapii jest w stanie nie tylko zatrzymać postęp choroby, ale i cofnąć zmiany już powstałe w wątrobie (w niektórych sytuacjach możliwe jest nawet odwrócenie marskości!).
Całkowite wyleczenie choroby, rozumiane jako trwałe wyeliminowanie wirusa z organizmu (jak to ma miejsce np. w przypadku WZW typu C) nie jest możliwe. Nawet chorzy, którzy przebyli w przeszłości ostre WZW typu B z następowym wytworzeniem odporności, mają w komórkach wątroby wbudowane fragmenty genów wirusa, który w niekorzystnych okolicznościach może ulec reaktywacji.
Z tego powodu każdy chory z przewlekłym WZW typu B (nawet jeśli nie wymaga leczenia) powinien zasięgnąć opinii hepatologa w razie konieczności włączenia (z innych powodów) leków immunosupresyjnych lub chemioterapeutyków.
Także kobiety w ciąży (lub ją planujące) powinny zasięgnąć porady co do konieczności wdrożenia działań mających na celu ograniczenie ryzyka przeniesienia zakażenia na dziecko podczas porodu.