Choroby wątroby

Znajdziesz tu zgodne z obowiązującą wiedzą naukową informacje dotyczące różnych chorób wątroby.

Wirusowe zapalenie wątroby typu C

Wirusowe zapalenie wątroby typu C

Wirusowe zapa­lenie wątroby typu C jest jednym z naj­ważniej­szych pro­ble­mów me­dy­cznych współ­cze­snego œświata. Uważa się, że na całym œświe­cie zaka­żonych jest około 180 milionów osób, czyli nie­całe 3% popu­lacji œświata.

U około 70-80% osób za­każa­jących się wirusem zapa­lenia wą­troby typu C (HCV) rozwija się prze­wle­kłe zapa­lenie wątroby, które stanowi 30% wszy­stkich cho­rób wą­troby wystę­pują­cych w kra­jach rozwi­nię­tych. Z kolei u ok. 30% chorych prze­wle­kle zakażo­nych HCV choroba po 25-30 latach ulega progresji do marskości wątroby, która jest stanem krańcowego uszkodzenia miąższu wątroby i jest związana ze złym rokowaniem. Ryzyko zgonu z powodu powikłań u chorego z marskością wątrobą sięga 4%/rok, a ryzyko rozwoju raka wątrobowokomórkowego wynosi 1-5%/rok.

W Polsce roczna zapadalność na wzw typu C wynosi około 5-7/100.000 ludności, a w wyniku tej choroby umiera ok. 100-150 osób rocznie. Co roku stwierdza się w Polsce ok. 2000 nowych zachorowań. Zakażenie związane jest z kontaktem z krwią, a ilość krwi potrzebnej do przekazania zakażenia jest znacznie większa niż w przypadku zakażenia wirusem zapalenia wątroby typu B (HBV).

Chociaż zakażenia HCV mają charakter postępujący, a ten postęp objawia się progresją zmian włóknistych w wątrobie prowadzących do marskości i niewydolności wątrobą, tempo procesu włóknienia u chorych jest bardzo zróżnicowane. W badaniach populacyjnych udowodniono, że istnieje duża grupa osób zakażonych HCV sięgająca nawet 60-70% chorych, u której progresja choroby jest bardzo wolna, a osoby te, nawet w przypadku ich nieleczenia, do końca życia nie będą miały komplikacji związanych z zakażeniem HCV.

Przez lata niezmiernie istotnym elementem opieki nad chorymi z przewlekłymi zapaleniami wątroby było w naszej opinii właściwe podejmowanie decyzji dotyczących leczenia przeciwwirusowego u chorych o stałej, szybkiej progresji włóknienia lub jego odraczanie u chorych, którzy leczenia w danym momencie nie wymagają. Wynikało to z faktu, że dysponowaliśmy bardzo toksycznymi lekami, przede wszystkim inteferonem. Chorzy nierzadko kończyli leczenie niewyleczeni i z bagażem dodatkowych chorób, przede wszystkim autoimmunologicznych. Od 2012 roku sytuacja zaczęła się diametralnie zmieniać. Najpierw w badaniach klinicznych, następnie w USA i Europie Zachodniej pojawiły się leki pozwalające na całkowite wyleczenie ze skutecznością ponad 90% przy użyciu minimalnie toksycznych schematów trwających od 8 do 24 tygodni. Genotyp 1 (85% osób zakażony HCV w Polsce) z genotypu najbardziej trudnego do leczenia stał się w ostatnich latach genotypem z najlepszymi widokami na skuteczność leczenia i nowe terapie.

Obecnie możliwości terapii w Polsce nie odbiegają w istotny sposób od możliwości leczenia na zachodzie. Priorytetowo nadal traktuje się chorych z zaawansowanym włóknieniem. Chorzy z mniejszym zaawansowaniem są umieszczani na dalszych miejscach kolejności do leczenia. Ekstrapolacje epidemiologiczne wskazują, że za ok. 15 lat w krajach rozwiniętych pozostanie jedynie niewielka grupa chorych zakażonych HCV, gdyż pozostałe osoby zostaną wyleczone.